- Szczegóły
- Kategoria: Innowacje i biznes
- Odsłon: 96
Na terenie 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu, 16 bm. zakończyła się dostawa ostatniego, czwartego zestawu bezzałogowego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego Bayraktar. W skład tego zestawu wchodzi m.in. 6 bezzałogowych statków powietrznych wraz z 3 naziemnymi stacjami kontroli, a także m.in. sensory EO/IR, uzbrojenie oraz części zamienne.
Jak informuje Agencja Uzbrojenia, wcześniej bezzałogowe systemy powietrzne zostały poddane sprawdzeniom w Turcji, a po dostarczeniu w kwietniu do Polski, pozytywnie przeszły testy końcowe warunkujące ich ostateczny odbiór przez użytkownika.
Pierwsze trzy zestawy były odbierane przez Siły Zbrojne RP jesienią 2022 r. oraz wiosną i jesienią 2023 r., Zostały zrealizowane szkolenia pierwszych instruktorów i użytkowników systemu z 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu oraz z Centrum Szkolenia Inżynieryjno-Lotniczego w Dęblinie.
Dostawy systemu Bayraktar TB2 stanowią efekt umowy z 24 maja 2021 r., zawartej pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a Baykar Makina Sanayi ve Ticaret A.S., zgodnie z którą dostarczono 4 zestawy BSP Bayraktar TB2 wraz z naziemnymi stacjami kontroli, radarami SAR, symulatorami, a także pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz części zamiennych.
W ramach zawartej umowy pozyskiwane jest również uzbrojenie naprowadzane laserowo, typu MAM-L i MAM-C, które umożliwi realizację zadań taktycznych, zgodnie z operacyjnym przeznaczeniem systemu. Ponadto wykonawca dokona transferu technologii niezbędnych do utworzenia w strukturach Sił Zbrojnych RP zakładowych zdolności obsługowych (poziom D) w zakresie serwisowania i naprawy m.in. silników, naziemnych stacji kontroli oraz sensorów EO/IR.
Bayraktar TB2 to taktyczny bezzałogowy system rozpoznawczo-uderzeniowy (BSR-U), zdolny do prowadzenia zadań obserwacyjnych i rozpoznawczych (ISR) oraz misji bojowych z wykorzystaniem uzbrojenia naprowadzanego laserowo, przenoszonego na czterech punktach podwieszeń pod skrzydłami. Bayraktar TB2 został wyposażony w system awioniki umożliwiający w pełni automatyczne kołowanie, start, przelot i lądowanie. Dron ma 6,5 metra długości oraz 12 metrów rozpiętości. Osiąga długotrwałość lotu do 27 godzin. Masa startowa drona to 650 kilogramów, a maksymalna prędkość to około 220 km/h. AU, Ry
Fot. 12 Baza Bezzałogowych Statków Powietrznych
- Szczegóły
- Kategoria: Innowacje i biznes
- Odsłon: 150
Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych powierzyła firmie BAE Systems zadanie opracowania dwuzakresowego wabika lotniczego (Dual Band Decoy – DBD), jednego z najbardziej zaawansowanych na świecie środków przeciwdziałania, pracującego na częstotliwościach radiowych (RF). DBD to najnowocześniejszy zakłócacz RF, który ochroni myśliwce przed atakami wroga.
W konstrukcji DBD wykorzystane zostaną wiedza i doświadczenie zdobyte przy budowie przez inżynierów BAE Systems sprawdzonego w walce wabika AN/ALE-55 holowanego na kablu światłowodowym połączonym z układem walki radioelektronicznej zainstalowanym na pokładzie samolotu. W wabiku zastosowana będzie najnowsza technologia zakłócania radarów wroga, powodująca odciągnięcie nieprzyjacielskich rakiet od samolotu. DBD może zostać wypuszczony samodzielnie przez pilota lub w trybie automatycznym, w odpowiedzi na zagrożenie, zapewniając ochronę w przestrzeni gęsto chronionej przez obronę powietrzną przeciwnika.
Dwuzakresowy wabik zawiera niestandardowe płytki drukowane, produkowane przez firmę we własnym zakresie, zapewniające lepszą wydajność i większe możliwości przy zmniejszonych rozmiarze, wadze i mocy. DBD stanowi integralną część całościowego, wielowarstwowego rozwiązania BAE Systems służącego do ochrony statków powietrznych, o nazwie Intrepid Shield™. Ma ono zagwarantować platformom latającym swobody manewrów w przestrzeni bardzo nasyconej nieprzyjacielskimi środkami rażenia, przy wykorzystaniu pełnego widma elektromagnetycznego do wykrywania, identyfikacji i przeciwdziałania zaawansowanym zagrożeniom.
DBD będzie początkowo instalowany w samolotach F/A-18E/F Super Hornet Marynarki Wojennej USA. Prace nad DBD będą prowadzone w najnowocześniejszych zakładach firmy w Nashua, N.H.
- Szczegóły
- Kategoria: Innowacje i biznes
- Odsłon: 212
Collins Aerospace, dział firmy RTX dostarczył pierwszą sieciową radiostację pokładową TruNet™ AR-1500 z nowym oprogramowaniem polskiemu Ministerstwu Obrony Narodowej na wyposażenie flotę samolotów C-130 H Hercules sił powietrznych w radiostacje.
TruNet™ AR-1500 to międzynarodowa wersja produkowanej przez firmę Collins amerykańskiej radiostacji ARC-210 o tym samym zakresie częstotliwości i tych samych parametrach co w wersji ARC-210 Gen6, z wyborem fal i rozszerzonymi funkcjami, w tym obsługą transmisji danych w paśmie L -Band i przez łącze Link-22. Jest ona przeznaczona dla klientów dokonujących bezpośredniego zakupu sprzętu z USA na zasadach komercyjnych. Wykorzystuje najnowszą technikę, software i architekturę radiostacji programowalnych, umożliwiając wypróbowaną, w pełni bezpieczną komunikację na polu walki oraz łatwe ulepszenie do nowszej wersji w miarę zmieniających się potrzeb i celów misji.
– Modernizacja polskiej floty samolotów Hercules poprzez wyposażenie ich w radiostacje AR-1500 umożliwi siłom powietrznym bezpieczną łączność opartą na najnowszych standardach NATO podczas przyszłych misji sojuszniczych – powiedział Ryan Bunge, wiceprezes i dyrektor generalny działu łączności i rozwiązań sieciowych (Communication and Networking Solutions) w Collins Aerospace. – AR-1500 to jedyna programowalna radiostacja z obsługą pasma L dostępna w tej chwili na rynku. Jest wyposażona w szerszy zestaw funkcji operacyjnych oraz najnowsze technologie szyfrowania i przeciwzakłóceniowe. Gwarantuje pomyślną realizację misji dziś, a także, w miarę pojawiania się nowych wymagań, także i w przyszłości.
Collins od ponad 25 lat jest liderem na rynku wojskowej łączności lotniczej. Firma dostarcza nowoczesne, niezawodne technologie łączności, umożliwiając swoim klientom inteligentną, wielodomenową łączność na potrzeby kluczowych misji.
- Szczegóły
- Kategoria: Innowacje i biznes
- Odsłon: 364
Advanced Protection Systems SA z Gdyni tworzy innowacyjne systemy antydronowe SKYctrl — bazujące na autorskich radarach FIELDctrl 3D MIMO — które skutecznie wykrywają, klasyfikują, śledzą i neutralizują BSP (bezzałogowe statki powietrzne). Na bazie algorytmów sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, urządzenie automatycznie klasyfikuje i rozróżnia BSP od innych, podobnych celów jak ptaki. Firma jest zarówno producentem jak i właścicielem technologii.
Rozwiązanie docenione przez siły zbrojne Ukrainy
Z systemów antydronowych korzystają wojska i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej, np. lotnisk czy rafinerii. Znajdują one również zastosowanie w ochronie imprez masowych czy wykrywaniu działań przemytniczych (np. w więzieniach). Rozwiązania APS chronią kluczowe lokalizacje, zarówno militarne jak i cywilne, na całym świecie.
Siły Zbrojne Ukrainy korzystające z systemu SKYctrl potwierdzają jego skuteczność: „Jak dotąd jest to najlepszy system, jakiego używaliśmy. [...] Jego zasięg odpowiada specyfikacji, a nawet jest jeszcze większy, w zależności od wysokości lotu BSP. Widzi nawet ptaki, ale ich nie neutralizuje, bo automatycznie odróżnia je od dronów”.
Nowe wyzwania i zagrożenia z Rosji
Dynamiczny rozwój wojny dronowej spowodowany jest między innymi niską ceną prostych uzbrojonych BSP, które mogą zaszkodzić bardzo drogim czołgom, stanowiskom obrony powietrznej, wyrzutniom rakiet czy armatohaubicom. Regularnie dochodzi do zorganizowanych ataków dronów na bazy logistyczne wojsk czy lotnisk położonych głęboko na terytorium Ukrainy.
Konflikty zbrojne dotykają całe państwa i społeczeństwa. Obiektem wrogiego oddziaływania są nie tylko siły zbrojne, ale także ludność cywilna czy infrastruktura energetyczna. W ocenie specjalistów z APS, kraje wschodniej flanki NATO, szczególnie narażone na rosyjską agresję, potrzebują rozwiązań, które będą interoperacyjne i pozwolą płynnie współpracować siłom zbrojnym oraz innym służbom mundurowym. System antydronowy SKYctrl może pełnić rolę kluczowego elementu obrony państwa w czasie wojny, jak i element ochrony państwa w czasie pokoju.
Szansa dla polskiego przemysłu obronnego
Polski przemysł obronny staje dzisiaj przed ogromną szansą na wypromowanie własnych, innowacyjnych i kosztowo efektywnych rozwiązań, takich jak systemy C-UAS (counter unmaned aircraft system) SKYctrl. Zostały już one wprowadzone na wyposażenie Sił Zbrojnych RP i mogą stanowić atrakcyjną propozycję dla innych sojuszników z NATO.
Obecnie Polska buduje wielowarstwowy, najwyższej klasy system obrony powietrznej — jest to najbardziej ambitny projekt tego typu w Europie, a rozwiązanie stworzone przez APS jest jego częścią. System antydronowy SKYctrl stanowi integralną część warstwowego systemu zintegrowanej obrony powietrznej Polski. Jest on odpowiedzialny za ochronę przed dronami wyższych pięter systemu (a dokładnie Wisły i Narwi), co bezpośrednio odzwierciedla koncepcję „obrony obrońcy”.
Rozwój i kierunki współpracy międzynarodowej
Produkty APS są wdrażane w państwach członkowskich NATO, dlatego muszą spełniać zasadę interoperacyjności. Rozwiązania antydronowe w państwach sojuszniczych powinny płynnie ze sobą współpracować, ponieważ wojna dronowa jest zagrożeniem, którego nie można lekceważyć. Systemy SKYctrl charakteryzują się otwartą architekturą i są zaprojektowane tak, aby umożliwić łatwe integrowanie z działaniem innych systemów i platform, na przykład w ramach inicjatywy European Sky Shield Initiative (ESSI). PAP, Ry
zdjęcie: APS
- Szczegóły
- Kategoria: Innowacje i biznes
- Odsłon: 352
Zespół z Polski i Finlandii znalazł się na podium Locked Shields 2024 – ćwiczeniu prowadzonym przez NATO Cooperative Cyber Defence Centre of Excellence (CCDCOE), które gromadzi ekspertów cyberobrony z całego świata. Na polu wirtualnej bitwy stanęli cyberspecjaliści z Wojskowej Akademii Technicznej.
W zespole odpowiedzialnym za bezpieczeństwo sieci znaleźli się Piotr Szymański oraz mjr Łukasz Giro, natomiast Piotr Pawlik dołączył do grupy odpowiedzialnej za bezpieczeństwo systemów operacyjnych. Wraz z najlepszymi ekspertami z Polski i Finlandii, pracownicy Działu Informatyki – Zespołu ds. Cyberbezpieczeństwa WAT, stanęli do walki z ponad 4 tysiącami specjalistów z pozostałych krajów i wnieśli wkład we wspólny sukces.
Organizatorzy Locked Shields 2024 wyróżnili trzy zespoły, które osiągnęły najlepsze wyniki w turnieju. Wymieniono kolejno drużyny: łotewsko-natowską, polsko-fińską i estońsko-francuską.
W tegorocznej 14. edycji turnieju Polskę i Finlandię po raz pierwszy reprezentował jeden zespół, dowodzony przez oficera Dowództwa Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (DKWOC). W skład polskiej części zespołu weszli przedstawiciele Sił Zbrojnych, CSIRT poziomu krajowego, służb, instytucji, przemysłu i uczelni. Koalicje między państwami zapoczątkowane przez tzw. Blue Teams reprezentujące Austrię-Szwajcarię i Finlandię-Polskę uznano za godny uwagi przykład wymiany informacji na temat wspólnych zagrożeń i wczesnego ostrzegania.
„Otaczają nas realne zagrożenia, a większość naszych uczestników wyszła z okopów prawdziwej cyberwojny, aby wziąć udział w Locked Shields. Jestem pewien, że wrócą, by bronić swoich narodów silniej niż kiedykolwiek” – ocenił cytowany na stronie organizacji dr Mart Noorma, dyrektor NATO CCDCOE z siedzibą w Estonii.
Locked Shields to coroczne ćwiczenie, które ma na celu testowanie i doskonalenie umiejętności obrony przed cyberatakami. W tegorocznej edycji, zespół Polski wraz z Finlandią podjął się wyzwania obrony wirtualnej krainy Berylia przed atakiem przeciwnika o kryptonimie Crymsonia. Drużyny musiały błyskawicznie reagować na masowe ataki na infrastrukturę krytyczną, czyli na wirtualne banki, elektrownie, komunikację satelitarną, sieci 5 G i sieci przemysłowe, rozwiązania chmurowe i systemy obrony powietrznej.
Przygotowania do tego wydarzenia rozpoczęły się już od początku roku. Polscy i fińscy cyberspecjaliści poświęcili tysiące godzin pracy, uczestnicząc w dziesiątkach wideokonferencji i przygotowując kompletną dokumentację oraz procedury. Ich celem było jak najlepsze przygotowanie się do 48-godzinnej walki z wyzwaniem cyberbezpieczeństwa.
Nawiązana współpraca ma na celu nie tylko wygraną w ćwiczeniu, ale również umocnienie sojuszu między dwoma krajami. Długoletnie doświadczenie polskich specjalistów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa oraz partnerstwo z fińskimi ekspertami sprawiają, że tworzą oni jeden z najbardziej prężnych ośrodków obrony cyberprzestrzeni.
Locked Shields jest postrzegany jako święto cyberbezpieczeństwa, które łączy wysiłki najlepszych specjalistów na rzecz ochrony wspólnych interesów. Największy turniej cyberobrony organizowany jest od 2010 r. Uczestnicy muszą wykazać się nie tylko techniczną wiedzą, ale również umiejętnościami planowania, analizy sytuacji oraz szybkiego reagowania na zmieniające się warunki.
źródło: WAT (Karolina Duszczyk)
fot. CCDCOE